
Babeczki limonkowe
majonezowe, nie tylko na Wielkanoc
Gdy pierwszy raz usłyszałam o babce majonezowej, to uznałam to za jakieś nieporozumienie. Gdy zjadłam po raz pierwszy uznałam ją za jedną z lepszych babek, które dane mi było próbować. To było dawno temu. Dziś już dodatek majonezu nie robi wrażenia.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie przypomniała, że skład majonezu ma znaczenie. Wybierzcie ten o krótkim składzie. Do majonezu wystarczą żółtka, olej, sok z cytryny i musztarda. Niektórzy producenci dobrze to wiedzą i nie dodają zbędnych składników.
3 jajka
1/2 szklanki majonezu
2/3 szklanki ksylitolu
75 g mąki orkiszowej
75 g skrobi ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 limonki
100 g białej czekolady
opcjonalnie: kakao
Limonki myjemy, parzymy wrzątkiem. Ocieramy skórkę z obu sztuk.
Jajka ubijamy z ksylitolem. Gdy masa będzie puszysta dodajemy mąkę i majonez. Dodajemy skórkę z limonki. Wyciskamy sok z jednej limonki, mieszamy z sodą i proszkiem do pieczenia, a następnie przekładamy co ciasta i dokładnie mieszamy. Ciasto przekładamy do foremek na babeczki/mufinki lub jednej formy na babkę lub dużej keksówki. Masą wypełniamy foremki do połowy lub 2/3 wysokości.
Do części lub całości ciasta można dodać kakao.
Babeczki pieczemy w 180 st. C przez ok. 30 minut. Jeśli pieczemy w jednej dużej formie – ok. 40-50 minut, do suchego patyczka.
W kąpieli wodnej topimy czekoladę. Dodajemy sok z drugiej limonki, mieszamy dokładnie. Przygotowaną polewą, polewamy babeczki.