
Bez glutenu
Osoby chore na celiakię zapewne od dawna są świadome tego, co powoduje w ich organizmie gluten i jakich potraw unikać. Są także osoby, u których występuje niepożądana reakcja na gluten. O tym, co może powodować taką reakcję pisałam już wcześniej. Zauważyłam jednak osoby, którzy nie jedzą glutenu… bo tuczy ;) W sumie to nie jedzą pszenicy, bo tuczy. Zachwalają za to orkisz, jako bardzo zdrowe zboże, co jest akurat prawdą. Czym się różni tucząca, niezdrowa pszenica od tak zdrowego orkiszu? Zawartością glutenu. Nie gluten jest straszny, ale „białe” mąki, niepełnoziarniste.
Obiecałam jednej osobie, że upiekę jej chleb bezglutenowy, który w przeciwieństwie do kupnych będzie miał smak. I ma. I to jaki! Do tego popełniłam jeszcze bułeczki owsiane. Niestety owies u nas jest strasznie zanieczyszczony glutenem :(
Chleb gryczany:
250 g mąki gryczanej
130 g mąki kukurydzianej
500 ml wody
1 jajko
1 łyżka oleju rzepakowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia (bezglutenowego)
1 łyżeczka soli
6 łyżek nasion/pestek (siemię, dynia, słonecznik, czarnuszka – co, kto lubi)
Mieszamy ze sobą suche składniki, a następnie dokładamy mokre. Całość mieszamy na jednolitą masę i wylewamy do formy. Możemy posypać nasionami lub pestkami. Pieczemy w 200 st. C przez 25 minut.
Bułeczki owsiane:
170 g mąki owsianej
85 g mąki kukurydzianej
200 ml mleka
2 łyżki oleju
1 łyżeczka drożdży instant
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki kminku/kuminu
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i wyrabiamy elastyczną masę. Jeśli trzeba dolewamy trochę wody lub dosypujemy mąki. Formujemy bułeczki i zostawiamy na blasze, w ciepłym miejscu, pod przykryciem, żeby ciasto wyrosło. Po 30 minutach pieczemy w temp. 180 st. C przez ok. 30 minut.