
Dieta CTZO, dzień trzeci
Śniadanie
10 g oleju rzepakowego
75 g chleba razowego
80 g cukinii
60 g marchewki
60 g korzenia pietruszki
20 g nasion słonecznika
Przepis:
na patelnię wlej wodę 1- 2 łyżki, olej, marchew i 1 pietruszkę korzeń i niewielki kawałek cukinii startej na gruby wiór, odrobinę białego pieprzu, wpuść kilka kropli cytryny, szczyptę kurkumy. Dodaj garść ziaren słonecznika i duś pod przykryciem ok. 20 minut. Przełóż do miseczki, zmiksuj blenderem; spożywaj rozsmarowując pastę na kromkach chleba, posmarowanych margaryną.
Zabrakło mi marchewki, więc dorzuciłam dwie rzodkiewki,
Drugie śniadanie
150 ml mleka 2%
20 g rodzynek
30 g herbatników
Przepis:
herbatniki w całości włożyć do miseczki, dodać rodzynki, całość zalać mlekiem.
Obiad
120 g mięsa z piersi kurczaka bez skóry
85 g kaszy jęczmiennej perłowej
200 g buraka
15 g oleju kokosowego
przyprawy: pieprz, oregano, bazylia, czosnek
Przepis:
zioła wsypać do miseczki, dodać wiciśnięty czosnek. Dolać oliwę, następnie w całości obtoczyć pierś z kurczka. Włożyć da zżaroodpornego naczynia i wstawić na ok. 45 min do rozgrzanego piekarnika; kaszę ugotować wg instrukcji na opakowniu. Buraczki: buraczki ugotowane, obrać ze skórki i zatrzec na tarce o gubych oczkach.
Ja użyłam kaszy orkiszowej, a buraka upiekłam w folii i pokroiłam w plastry.
Podwieczorek
10 g jogurtu naturalnego
100 g twarogu półtłustego
5 g masła
50 g bułki grahamki
15 g rzodkiewki
5 g szczypiorku
Przepis:
twaróg rozgnieść widelcem, dodać jogurt oraz pokrojony drobno szczypiorek oraz startą na grubych oczkach rzodkiewkę, całość wymieszać.
Zamiast masła użyłam oleju kokosowego. Rzodkiewkę skroiłam razem z liśćmi.
Kolacja:
50 g ryżu brązowego
200 g jabłka
24 g miodu
przyprawy: cynamon
Przepis:
woreczek ryżu umieścić we wrzątku. Gotowac do miękkości na średnim ogniu- ok 30 min. Po ugotowaniu odcedzić wodę, Ryż ostudzic, jabłko obrać ze skórki i zetrzeć na tarce. Połączyć z ryżem, przyprawić cynamonem.
Ja upiekłam ryż z jabłkiem i nie dodawałam cynamonu, bo użyłam miodu z płatkami róży.
Śniadanie zjadłam o 8. Pierwszy głód poczułam o 10:30, ale drugie śniadanie zjadłam dopiero ok. 12:00. Lepsze dla mnie byłoby zjedzenie herbatników i rodzynek i popicie ich mlekiem. Obiad przygotowywałam głodna i nie mogłam się doczekać. Zjadłam go ok. 15, był smaczny, ale mógłby być bardziej kolorowy. Korzystając z włączonego piekarnika zapiekłam składniki na kolację. Obiad nasycił mnie na długo. Podwieczorek zjadłam o 17:30. Kolację ok. 20. Mogłoby być tego więcej, ale choć nie do syta, to jednak się najadłam.
One thought on “Dieta CTZO, dzień trzeci”
Olej rzepakowy do smażenia, herbatniki, bułki graham- dramat….