
Jogurt inaczej
Od kilku miesięcy nie kupuję jogurtów smakowych. Wielość składników zupełnie niepotrzebnych zaczęła mi przeszkadzać. Zamiast tego hurtowo kupuję jogurty naturalne.
Najczęściej jogurtowe przekąski przygotowuję w szklankach – na spód daję jogurt naturalny, na to warstwę owoców sezonowych lub z własnych przetworów, kolejną warstwę jogurtu. Czasem dodaję łyżkę płatków np. orkiszowych lub otrębów. Jogurt pinty najczęściej miksuję z bananem – wtedy to nie tylko przekąska, ale także dodatek do śniadania, np. owsianki lub kaszy.
Jogurt to także świetny pomysł na galaretkę. Najprościej rozpuścić owocową galaretkę w połowie wody podanej do jej wykonania, a następnie dodanie 200-400 g jogurtu. W zależności od dodanej ilości wyjdzie nam miękki deser lub jogurtowa galaretka. Zamiast gotowej galaretki można wykonać własną z dowolnego soku i żelatyny lub agaru.
Najbardziej jednak lubię jogurt grecki z samodzielnie wykonaną chałwą i suszonymi owocami. Do jogurtu dodaję ok. 10 g chałwy, trochę rodzynek, orzechów, pokruszoną lub startą kostkę gorzkiej czekolady. Przepyszna przekąska.