
Orzo z krewetkami i marynowaną fetą
Krewetki, ogólnie owoce morza, to nie moja bajka. Takie bajki pochłania mój małżonek i dla niego sięgnęłam po przepis do książki Yotama Ottolenghiego „Prosto”. Cóż, nie powiem, aby jego przepisy były proste w moim rozumieniu tego słowa, ale też trudu większego nie ma. Jest za to całe morze smaków.
2 porcje:
ok. 150 g makaronu orzo
100 g sera feta
200 g krewetek bez pancerza
2 łyżeczki nasion kopru włoskiego
3 łyżki oliwy z oliwek
1 średni ząbek czosnku
1/2 puszki pomidorów w kostce
300 ml wody
1 łyżeczka suszonych warzyw – przyprawy do rosołu
1/2 łyżeczki soli
Na suchej patelni prażymy łyżeczkę nasion kopru, a następnie przekładamy do moździerza i rozkruszamy.
Ser kruszymy na większe kawałki, ok. 2 cm. Przekładamy do miseczki. Dodajemy łyżkę oliwy i rozkruszone nasiona kopru. Delikatnie mieszamy i odstawiamy na bok.
W dużym rondelku umieszczamy łyżkę oliwy z oliwek i rozgrzewamy. Dodajemy makaron oraz szczyptę soli i pieprzu. Smażmy ok. 3-4 minuty mieszając ciągle, aby się nie przypalił. Gdy będzie lekko zrumieniony – jest gotowy. Przekładamy go do innego naczynia i ostawiamy na później.
W tym samym rondlu rozgrzewamy łyżkę oliwy, dodajemy pozostałą część kopru włoskiego, szczyptę chilli oraz czosnek. Smażymy przez chwil, aż czosnek się lekko zrumieni. Dodajemy pomidory, wodę oraz pozostałe przyprawy. Gdy sos zacznie się gotować dodajemy makaron. Zmniejszamy temperaturę gotowania i gotujemy ok. 10-15 minut, aż makaron stanie się miękki.
Na koniec dodajemy krewetki i już bez przykrycia gotujemy ok. 3-4 minuty, aż krewetki nabiorą różowego koloru. Dodajemy marynowaną fetę, podajemy zaraz po przygotowaniu.