
Placki z ziemniaków i twarogu
Zwykłe, zwyczajne, a jednak nieprzeciętne w smaku. Pomysł na wykorzystanie pozostałych z obiadu ziemniaków. A także alternatywa dla mięsnego obiadu.
500 g ugotowanych fioletowych ziemniaków
300 g twarogu śmietankowego (u mnie Strzałkowo)
2 jajka
Twaróg wraz z ziemniakami przeciskamy przez praskę do puree lub ubijamy tłuczkiem do ziemniaków. Nie miksujemy, ponieważ masa stanie się rzadka. Dodajemy jajko, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz po pół łyżeczki soli i kolendry mielonej. Masę mieszamy dokładnie do czasu, aż uzyskamy jednolitą masę. Odstawiamy na kilka minut, aby masa się związała. Nadal pozostanie trochę luźna.
Z masy lepimy w dłoniach kulkę, którą delikatnie rzucamy (tak właśnie, rzucamy) na dobrze rozgrzaną patelnię z niewielką ilością tłuszczu. Smażymy na średnim ogniu, ok. 3 minuty, przekładamy na drugą stronę i smażymy kolejne 3 minuty.
Ziemniaki nie muszą być fioletowe, mogą być zwykłe najzwyklejsze. Mogą być także słodkie bataty lub dynia. Dla oryginalnego koloru można wykorzystać proszek z buraka lub chlorellę. Można także dodać posiekany szpinak. Ostatecznie nawet kakao, choć wtedy może lepiej pominąć dodatek czosnku.
Z podanych składników wyszły mi 3 porcje. Każda miała ok. 23 g białka, 21 g tłuszczu i 32 g węglowodanów, co daje ok. 410 kcal.
Placki podałam z sałatką z rukoli i koktajlowych pomidorów polanych dressingiem z łyżki oleju z pestek dyni i octu balsamicznego.