
Pomysł na… kolorowy obiad
Czasem dobrze, jak się dużo dzieje. Tu się dzieje dużo, kolorowo i bardzo smacznie. To, że dużo się dzieje, nie oznacza od razu, że potrzeba dużo pracy, by przygotować kolorowy obiad.
U mnie sznycle z indyka owinęły się wokół pietruszki, pora, marchewki i papryki. Do tego zapiekany kalafior i ziemniaki oraz podpiekana brukselka z szalotką. Dla opornych na urok brukselki – sałata z ogórkiem, papryką, pomidorkami i białą rzodkiewką. Wspaniałości!
Mięso doprawiłam solą i pieprzem. Pietruszkę, marchewkę i paprykę pokroiłam w słupki, do tego ćwiartka pora. Wokół tych warzyw zawinęłam sznycle, przypięłam wykałaczką.
Marchewki, ziemniaki pokrojone w kostkę i różyczki kalafiora obtoczyłam w oleju z przyprawami. Ziemniaki skąpały się w oleju orzechowym. Kalafior natomiast kąpał się w oleju z dodatkiem papryki, korzenia lubczyku, mielonego ziela angielskiego i listka laurowego oraz kolendry. Marchewkę natarłam olejem kokosowym.
Na łyżeczce oleju kokosowego zeszkliłam szalotkę, dodałam połówki i ćwiartki brukselki i smażyłam, aż nabrała rumieńców.
Sałata zwyczajna Miks sałat, plastry ogórka, ćwiartki pomidorka, kostki papryki i płatki białej rzodkiewki, które obrałam obierakiem. Trochę oleju z pestek dyni, trochę soli.
Tylko tyle i aż tyle.
Smacznego!