
Pomysł na… potrawkę kalafiora
Siedzę z bólem mięśni trzymających łopatki. Taki sobie mały mięsień, który po niefortunnym zbiegu treningów, wziął i się przykurczył… nie życzę nikomu. Masaż zaliczony, pierwsze „tejpy” zaliczone. Jak nie przejdzie, to oddam się w ręce fizjoterapeutki. Ale ten ból zostawiam sobie jako ostatnia deskę ratunku… kto był u fizjo z kontuzją, ten wie, o jakim horrorze mówię ;)
Tymczasem zostawiam Was z potrawką z kalafiora i polędwicą duszoną. Danie jednogarnkowe, banalnie proste w wykonaniu.
Ryż zalałam wodą po ciecierzycy. Dodałam trochę przecieru pomidorowego, ciecierzycę i kawałki kalafiora. Przyprawiłam garam masala i kolendrą, posłałam wodą, dodałam medaliony z polędwicy.
Do potrawki dodałam polędwicę pokrojoną w plastry. Dusiłam ją pod przykryciem razem z całą potrawką.
Smacznego!